Umowa koalicyjna w Niemczech coraz grubsza, a rządu cały czas nie ma

Bundestag l fot. Jorge Royan (CC BY-SA 3.0), Wikimedia Commons

Wybory w Niemczech odbyły się w lutym, ale wciąż zwycięskie partie nie utworzyły rządu. – Umowa koalicyjna jest coraz grubsza – mówił w Poranku Radia Wnet Jan Bogatko.

Posłuchaj całej rozmowy:

​W przedterminowych wyborach parlamentarnych w Niemczech, które odbyły się 23 lutego 2025 roku, zwyciężył blok CDU/CSU, zdobywając 28,5% głosów. Na drugim miejscu uplasowała się skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) z rekordowym wynikiem 20,8 proc. Socjaldemokratyczna SPD, kierowana przez kanclerza Olafa Scholza, odnotowała najgorszy rezultat w powojennej historii – 16,4 proc. Wybory zostały przyspieszone po rozpadzie koalicji rządzącej i utracie wotum zaufania przez rząd Scholza w grudniu 2024 roku. Friedrich Merz, lider CDU, zapowiedział utworzenie rządu do Wielkanocy.

Umowa koalicyjna jest bardzo obszerna. Jak wszystkie umowy koalicyjne, które zawierane są w Niemczech – bardzo gruba. Jej negocjacje też trwały bardzo długo. Nie sprawdziło się to, co mówił Merz, że rząd powstanie jeszcze przed Wielkanocą. […] Wybory w Bundestagu, które zdecydują o tym, kto zostanie kanclerzem, odbędą się dopiero 6 maja

– powiedział Jan Bogatko, gospodarz Studia za Nysą. 

Dodał, że „oczywiście ich wynik jest w zasadzie znany – tylko jakieś polityczne trzęsienie ziemi mogłoby sprawić, że będzie inaczej”.

Friedrich Merz zostanie kanclerzem. I to jest najważniejsza rzecz w tej umowie

– zaznaczył.

Czytaj więcej:

Maciej Skrzypek: Chcemy stworzyć jądrowy reaktor wysokotemperaturowy dla przemysłu

Polityczny kabaret w Niemczech

Bogatko tłumaczył, że cała sprawa jest zresztą zaskakująca, bo koalicjantem CDU/CSU jest partia (SPD), która wybory przegrała – i przegrała je właśnie dlatego, że wcześniej nie potrafiła niczego konkretnego zrobić, a teraz będzie współrządzić.

W zasadzie więc nic się nie zmienia, i wszyscy się z tego śmieją

– mówił.

Jan Bogatko zwraca też uwagę na jeden z najważniejszych tematów dla polskich słuchaczy – porozumienie koalicyjne między CDU/CSU a SPD w sprawie migracji. Jak mówi, kwestia ta budzi w Polsce ogromne zainteresowanie i wątpliwości, zwłaszcza w kontekście polityki odsyłania nielegalnych migrantów z Niemiec. Choć szczegóły porozumienia koalicyjnego nie są jeszcze znane, szef CDU Friedrich Merz potwierdził, że dialog z europejskimi sąsiadami – w tym zapewne z Polską – już trwa.

Zatem to jest kwestia wydalania nielegalnych uchodźców z Niemiec. Odsyła się ich do Polski – to nie jest żadna tajemnica. Niemcy mówią o tym otwarcie i, co więcej, są z tego nawet dumni. Natomiast z polskiej perspektywy wygląda to już znacznie gorzej

– relacjonował Bogatko.

/ad