Pojedynek prezydencki: Przemysław Czarnek vs Paweł Kukiz

Featured Video Play Icon

W maju na antenie Radia Wnet ruszy cykl „Pojedynek prezydencki”, w którym politycy będą rozmawiać o kampanii i wyzwaniach przed którymi stoi Polska. A teraz pilot tej serii: rozmowa Czarnek-Kukiz.

W pilotażowym odcinku „Pojedynku prezydenckiego” Krzysztof Skowroński rozmawiał z członkiem sztabu Karola Nawrockiego prof. Przemysławem Czarnkiem i Pawłem Kukizem, posłem z koła „Wolni Republikanie”, kanydatem na prezydenta w wyborach w 2015 r. Jak zauważył prowadzący, pojedynek między politykami miał kształt pojedynku w rodzinie, zarówno w uwagi na znajomość obu polityków, jak i ich prawicowe poglądy.

Niemiecko-rosyjskie zagrożenie

Sytuację, w której znajduje się Polska prof. Czarnek porównał do peletonu, który na mokrej nawierzchni zbliża się do wirażu.

Ten wiraż to z jednej strony ogromne niebezpieczeństwo, bo jak przeszearżujemy, to wylecimy i będziemy jak w 1795 roku – i tu nie żartuję. Ale jak dobrze wejdziemy w ten wiraż i wyjdziemy z niego jako pierwsi, to może być początek znakomitych kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat dla Polski

– stwierdził Przemysław Czarnek.

Następnie doprecyzował, że w jego ocenie Polska stoi przed groźbą „domknięcia systemu i zrobienia z niej obozu wyłącznie proniemieckiego, antyamerykańskiego”.

Oddałoby nas to w uścisk niemiecko-rosyjski i zbliżyło Amerykanów do wyjścia z Polski i z Europy. A koniec pomocy dla Ukrainy to w perspektywie zaledwie kilku miesięcy obecność Rosjan na granicy polsko-ukraińskiej

– ocenił polityk PiS.

Bronisław Wildstein: To będą najważniejsze wybory prezydenckie od upadku komunizmu

Mentzen czy Nawrocki?

Paweł Kukiz zgodził się całkowicie z wizją zagrożeń dla Polski, nakreślonych przez Przemysława Czarnka. Inaczej, niż obóz PiS, widzi jednak kwestię głosowania w pierwszej turze wyborów prezydenckich.

Jedno z całą pewnością nas łączy – mamy obydwaj pewność, że prezydentem nie może zostać osoba z obozu obecnej władzy. I to jest rzecz kluczowa. Natomiast kluczową dla mnie różnicą jest to, że ja uważam, i to mówię absolutnie poważnie, iż większe szanse na zwycięstwo w drugiej turze będzie miał Sławomir Mentzen. Natomiast z całą pewnością, bez względu na to, czy w drugiej turze znajdzie się pan Nawrocki, czy pan Mentzen, będę głosował na jednego z tych kandydatów. To nie mam co do tego wątpliwości

– zadeklarował były kandydat na prezydenta.

Uzasadniając tezę o większych szansach Sławomira Mentzena w drugiej turze, Paweł Kukiz zwrócił uwagę, że elektora Prawa i Sprawiedliwości jest na tyle świadomy i zdyscyplinowany, że „nawet gdyby Mentzena nienawidził, to pójdzie zagłosować przeciwko Trzaskowskiemu”.

Natomiast w elektorat Konfederacji to w dużej mierze ludzie młodzi, którzy za bardzo nie wiedzą, o czym my w tej chwili rozmawiamy. Jeżeli ich faworyt się do drugiej tury nie dostanie, to do wyborów nie pójdą

– podkreślił Kukiz.

Przemysław Czarnek nie zgodził się z tezą Pawła Kukiza. Równocześnie stwierdził, że gdyby „jakimś cudem kandydat Konfederacji znalazł się w drugiej turze”, to będzie namawiał elektorat Prawa i Sprawiedliwości, by go poparł.

Z prostej przyczyny. Mój dom znajduje się 50 kilomentrów w linii prostej od granicy z Ukrainą. Zależy mi ogromnie, by Amerykanie tu zostali i żebyśmy mogli zapewnić bezpieczeństwo naszym wnukom

– wyjaśnił poseł PiS.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/