Dziwna reakcja Chin na śmierć papieża Franciszka. „W mediach była o tym cisza”

Featured Video Play Icon

Wielki mur w Chinach l fot. wikimedia.org/Jsporysz

O śmierci papieża media podały informację dopiero następnego dnia, we wtorek. W poniedziałek – nic – mówił w Poranku Radia Wnet Andrzej Zawadzki-Liang, gospodarz Studia Shanghai.

Posłuchaj całej audycji:

O tym, jak w Chinach odebrano śmierć papieża oraz jak o niej informowano mogliśmy usłyszeć w Poranku Radia Wnet, w którym gospodarz Studia Shanghai Andrzej Zawadzki-Liang o tym opowiadał.

Muszę przyznać, że w takich chwilach – bo żyję w Chinach już prawie 40 lat – zawsze mam jakieś dziwne odczucia. Z jednej strony trudno się tu spodziewać reakcji ciepłych, serdecznych, czy choćby szybkich. O śmierci papieża media podały informację dopiero następnego dnia, we wtorek. W poniedziałek – nic. Nawet wieczorne wiadomości, ani nawet we wtorek rano. Były wiadomości z całego świata: od Stanów Zjednoczonych, przez Rosję, Ukrainę, Gazę, Sudan… ale o papieżu nic

– mówił.

Poinformował, że „dopiero we wtorek po południu rzecznik chińskiego MSZ, zapytany przez zagranicznych dziennikarzy, powiedział, że tak, Chiny oczywiście przekazują swoje najserdeczniejsze kondolencje. Dodał też, że w ostatnich latach Chiny utrzymywały z Watykanem bardzo, jak to określił, ożywione i pożyteczne kontakty. I że są gotowe do dalszej współpracy oraz poprawy stosunków”.

Interesujące jest to – ja zawsze zwracam uwagę na takie dydaktyczne niuanse – że nie padło stwierdzenie, iż kondolencje składa rząd Chin. Nie było, jak to bywa przyjęte, że kondolencje przesyła prezydent czy premier. To też jest coś, na co zawsze zwracam uwagę – taka ciekawostka

– zwrócił uwagę.

Czytaj więcej:

Radio Wnet w Watykanie. „Mnóstwo kamer i mikrofonów z całego świata”

Dodał, że dopiero dzisiaj w Chinach „i to też nie wszędzie, pojawiła się informacja – jakby już zapomniano, że takie wydarzenie w ogóle miało miejsce”.

Coś ukazało się jedynie w mediach społecznościowych typu Sina. Ale nawet jeśli spojrzeć na wszystkie media społecznościowe czy na największą wyszukiwarkę – Baidu – to śmierć papieża nie jest tam wydarzeniem ani szeroko komentowanym, ani masowo czytanym

– zaznaczył Zawadzki-Liang, ale dodał, też, że te media, które przekazały informację, to „zwracały uwagę na pozytywny stosunek papieża do Chin.

To rzeczywiście było zaskakujące – w porównaniu z postawą innych papieży

– podkreślił.

/ad