Gość Łukasza Jankowskiego sytuację związaną ze śmiercią Barbary Skrzypek nazywa „diaboliczną”. Ocenia, że machina propagandowa obozu władzy przeżywa jednak triumf.
Pan Bodnar ogłosił, że murem stoi za panią Wrzosek. Mecenas Dubois dąży od TVN-u do innych stacji, błyska humorem, dowcipem. Opowiada, że sobie z panią Basią żartowali i w ogóle była miła atmosfera i było o „Uchu prezesa” i w ogóle „hi hi ha ha”. Nikt tego oczywiście nie jest w stanie już stwierdzić, bo z tej rozmowy jest tylko ogólny protokół
– mówi Semka.
Publicysta nie zgadza się z oceną, że milczenie premiera Donalda Tuska wskazuje, że nie wie on, co powiedzieć po śmierci bliskiej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego.
Nieprawda. Wie. Przeczekał sobotę, przeczekał niedzielę, zorientował się, że oburzenie społeczne jest takie sobie. Demonstracja pod prokuraturą liczyła 100-150 osób. Główne gazety, takie na przykład jak „Rzeczpospolita”, trzymały się linii, którą narysował Bogusław Chrabota [redaktor naczelny „Rz”] pod tytułem „to niesmaczne robienie politycznego show na grobie”
– ocenia postawę premiera dziennikarz.
Zdaniem Semki Tusk milczy, bo wie, że „burza przeszła bokiem”.
W związku z tym, po co ma się wypowiadać? Gdyby miał demonstrację na 100 tysięcy ludzi, to może by powiedział „prosiłem Bodnara, żeby odsunął Wrzosek”. Ale nie ma demonstrakcji na 100 tys. A poseł PO mówi, że Donald urządził sobie mały urlopik
– stwierdza Semka.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że fakt, iż śmierć człowieka zaszczutego nie okazała się wstrząsem, jest bardzo niepokojący.
Teraz ktoś po stronie rządowej może stwierdzić, że jeżeli Trzaskowski nie wyga, to można zrobić jakiś numer na rympał i jakoś się opanuje sytuację
– ostrzega.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
