Rwanda jest kolejnym przystankiem w podróży dziennikarki Radia Wnet Małgorzaty Kleszcz dookoła świata. Wyprawa odbywa się we współpracy z Fundacją Salvatii.
Na antenie Radia Wnet Krzysztof Skowroński rozmawia o tym kraju z koordynatorem Programu Bliski Wschód i Afryka Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych drem Jędrzejem Czerepem.
Według eksperta opowieść o współczesnej Rwandzie trzeba zacząć od historii masakry ludności Tutsi z lat 90., w której zginęło około miliona osób.
Wydawało się, że pozostaną po tym kraju tylko popioły i resztki ocaleńców. Rozegrała się ta zupełna apokalipsa. Tymczasem Rwanda odniosła dosyć spektakularny sukces jako kraj, który poszedł naprzód, który się rozwinął. Porównując ze standardami afrykańskimi, jest to państwo dosyć dobrze rządzone, wolne od widocznej korupcji i bałaganu
– mówi dr Jędrzej Czerep.
Inżynieria społeczna w dobrym celu
Ekspert podkreśla, że w Rwandzie przeprowadzono rodzaj inżynierii społecznej.
Zakazane, czy zepchnięte z pola widzenia zostały tożsamości Tutsi i Hutu. Te nazwy dwóch głównych grup etnicznych pewnie każdy kojarzy. Były stronami wojny i ludobójstwa. Od tamtej pory nie ma już, przynajmniej oficjalnie, Tutsi, nie ma Hutu. „Wszyscy jesteśmy Rwandyjczykami. Wszyscy patrzymy do przodu, a nie do tyłu”
– opisuje.
Radio Wnet w Rwandzie. Pallotyni od kilkudziesięciu lat pomagają wykluczonym i opuszczonym
Dr Czerep dodaje, że jeśli chodzi o fakty, w rządzie rwandyjskim dominują obecnie Tutsi z Ugandy, jednak nie są nastawieni przeciwko Hutu.
To Tutsi, którzy przez dziesięciolecia tworzyli w Ugandzie emigracyjną grupę opozycyjną. Wkroczyli w trakcie ludobójstwa, pokonali bojówki Hutu i ludobójczy reżim Hutu i przejęli rządy. Więc tak naprawdę rządzą krewni i znajomi, koledzy i współpracownicy przywódcy Rwandyskiego Frontu Patriotycznego, czyli Paula Kagame, obecnego prezydenta
– mówi.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
