Kompromitacja komisji ds. Pegasusa. Sąd przyznaje rację byłemu szefowi CBA!

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku komisji ds. Pegasusa o ukaranie grzywną Ernesta Bejdy i przymusowe doprowadzenie go na przesłuchanie. Powód? Komisja… źle wyznaczyła datę wezwania.

Ernest Bejda to były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Komisja ds. Pegasusa kierowana przez poseł Magdalenę Srokę chce wezwać go na świadka, jednak Bejda odmawia stawiennictwa, wskazując na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który wyeliminował komisję w jej obecnym kształcie z obiegu prawnego.

Komisja wzywała b. szefa CBA trzykrotnie, ostatni raz 13 stycznia br. Wówczas przewodnicząca Magdalena Sroka poinformowała opinię publiczną, że komisja wystąpi do sądu z wnioskiem o ukaranie Bejdy grzywną, a także o wyrażenie zgody na jego przymusowe doprowadzenie.

Ernest Bejda zamieścił jednak w tym dniu zaskakujący wpis w mediach społecznościowych, w którym wskazał, że… komisja wezwała go na 13 stycznia, tyle, że zeszłego roku.

Blamaż Sroki

We wtorek był szef CBA ponownie zamieścił wpis na portalu X w tej sprawie, tym razem informując, że Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku Sejmowej Komisji Śledczej ds. Pegasusa o ukaranie go karą grzywny oraz przymusowego doprowadzenie przez policję, na termin 4 marca 2025 r.

Chcę poinformować, że Sąd Okręgowy w Warszawie  Sąd w uzasadnieniu swojej decyzji stwierdził, że powodem odmowy uwzględnienia żądania Komisji było niewłaściwe wskazanie terminu przesłuchania świadka. Komisja wezwała mnie na datę 13 stycznia, tyle że 2024 r. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że jako świadek nie ponoszę winy za niestawiennictwo na posiedzenie Komisji

– napisał niedoszły świadek bezprawnie funkcjonującego ciała sejmowego.

„Komisja świadomie zataiła fakt”

Na tym jednak nie koniec kompromitacji poseł Sroki. Jak się okazuje z wpisu Bejdy, komisja domagając się od ukarania go grzywną i przymusowym doprowadzeniem, nie dołączyła do swojego wniosku o ukaranie dokumentu wezwania świadka do stawiennictwa na termin przesłuchania, podpisanego przez Srokę.

To ja, w trakcie postępowania, poinformowałem sąd o fakcie nieprawidłowego wezwania na przesłuchanie. Komisja, zamiast naprawić swój błąd i dokonać ponownego wezwania świadka na poprawnie wskazany termin, w sposób świadomy zataiła przed Sądem fakt nieprawidłowego wezwania świadka, domagając się jednocześnie od sądu, między innymi – zastosowania wobec mnie środka o charakterze represyjnym, gdyż takim jest w istocie przymusowe doprowadzenie, wiążące się z pozbawieniem człowieka wolności. Kolejne świadectwo „bezstronności, rzetelności i profesjonalizmu Komisji”

– dodał Bejda.

W dalszej części publikacji były szef CBA zamieścił skan orzeczenia warszawskiego sądu.

Postanowienie wydał sędzia Janusz Zalewski, który w przeszłości występował w obronie sędziów, którzy kwestionowali status sędziów powołanych po 2017 r. przy udziale zreformowanej Krajowej Rady Sądownictwa.

jbp/