Marek Magierowski: Trump sprawia wrażenie odurzonego autorytarnymi przywódcami

Featured Video Play Icon

Były ambasador Polski w USA Marek Magierowski analizuje politykę Donalda Trumpa względem Rosji. Zauważa, że ma w niej miejsce „pewnego rodzaju fascynacja współczesną Rosją i Putinem”.

Polityka Donalda Trumpa wobec Władimira Putina nie schodzi z czołówek gazet. Prezydent USA jest powszechnie krytykowany za różne gesty, które można odczytać jako sprzyjające prezydentowi Rosji.

Fascynacja autorytaryzmem?

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim były ambasador Polski w Waszyngtonie Marek Magierowski „pewnego rodzaju fascynację współczesną Rosją i prezydentem Putinem” nazywa poważnym problemem amerykańskiej polityki.

Nie mówię tutaj wyłącznie o prezydencie Trumpie, który często wypowiadając się na temat takich  polityków autorytarnych, jak prezydent Putin, czy przewodniczący Xi Jinping, często wspominał, że świetnie im się z nimi rozmawia, że ma z nimi bardzo dobre relacje. Jest to pewnego rodzaju odurzenie silnymi przywódcami. Myślę, że Trump chciałby grać w tej samej ludzie

– mówi Magierowski.

Były ambsador zwraca uwagę, że równocześnie wielu polityków z najbliższego otoczenia Trumpa, a nawet z jego własnej rodziny wyrażało się w sposób obraźliwy wobec prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, czy samej Ukrainy.

A z drugiej strony naprawdę bardzo ciężko było i wciąż jest wyciągnąć od nich jakiekolwiek krytyczne komentarze na temat współczesnej Rosji. Elon Musk, który, mam wrażenie, komentuje już sytuację polityczną w każdym nieomal kraju europejskim, także odnosi się do tego, co się dzieje na Ukrainie i także jest bardzo mocno krytyczny wobec prezydenta Zełenskiego, łamania tam wolności słowa i naruszania zasady demokracji. Ale ani razu nie odważył się skrytykować prezydenta Putna i systemu, który panuje we współczesnej Rosji

– zwraca uwagę dyplomata.

Jacek Saryusz-Wolski: Musimy wypowiedzieć Zielony Ład i pakt migracyjny

Wzrost znaczenia ideologii

Marek Magierowski wskazuje, że obecnie silniej niż kiedykolwiek w przeszłości dla amerykańskich konserwarystów znaczenie w polityce międzynarodowej ma kwestia ideologiczna.

Wydaje mi się, że bardzo wielu radykalnych konserwatystów amerykańskich, którzy w dużym stopniu dominują w narracji obecnej Partii Republikańskiej, uznaje prezydenta Putina za pewnego rodzaju sojusznika w walcez z tak zwanym „światowym lewactwem”. Zdaje się, że dla Ameryki dzisiaj w przypadku redefiniowania sojuszy  „kto jest naszym przyjacielem” i „kto jest naszym wrogiem” większe znaczenie ma właśnie to, jak poszczególne rządy na świecie odnoszą się do tej ideologicznej rewolucji

– ocenia nastawienie USA Magierowski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/