Wykorzystują sprawę mojej 95-letniej babci. Ludzie, opamiętajcie się!

Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski/ fot. Wnet

Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski odnosi się do ataku medialnego „GW”, która w kolejnych tekstach usiłuje przedstawić go jako osobę wykorzystującą prokuraturę w celach prywatnych.

„Gazeta Wyborcza”, a także niektóre inne media, od kilku miesięcy publikują materiały dotyczące zawiadomienia w sprawie błędu medycznego, które skierowała do prokuratury Anna Ostrowska, żona Zastępcy Prokuratora Generalnego. Jak ustaliliśmy w rozmowie z pokrzywdzoną, pomimo, że teksty drastycznie wkraczały w sferę tajemnicy medycznej, żadnej z dziennikarzy nie zwrócił się do kobiety o jej stanowisko. Publikacje mniej lub bardziej ostentacyjnie sugerowały, że śledztwo toczyło się kilka lat z uwagi na pozycję męża Anny Ostrowskiej w prokuraturze.

Ostatni taki tekst, pióra dolnośląskiego dziennikarza GW Marcina Rybaka ukazał się w weekend, bez żadnego zaczepienia „newsowego”. Dzień później inny dziennikarz GW, Wojciech Czuchnowski, zapowiedział kolejny materiał dotyczący Michała Ostrowskiego. Tym razem chodzi o sprawę spadkową.

Zemsta za wszczęcie śledztwa ws. zamachu stanu

O kolejne publikacje Wyborczej, sprawiające wrażenie zorganizowanej akcji czarnego PR-u, zapytaliśmy Michała Ostrowskiego.

To jest mega bezczelność! To są moje sprawy prywatne. Każdy obywatel ma prawo domagać się dochodzenia swoich praw. W przypadku mojej żony, to ona złożyła zawiadomienia o przestępstwie. Ona jest pokrzywdzoną. Sprawa została, z tego co wiem, umorzona. Mecenas Adam Gomoła złożył zażalenie na tą decyzję

– mówi prokurator.

Zostawcie moją 95-letnią babcię!

Jak tłumaczy, w przypadku sprawy zapowiadanej przez Wojciecha Czuchnowskiego, chodzi o podejrzenie przejęcia na drodze oszustwa majątku 95-letniej babci Michała Ostrowskiego.

Bezczelny sposób, w jaki wyciąga to Wojciech Czuchnowski to skandal. Wszcząłem śledztwo w sprawie zamachu stanu – a oni wyciągają moje sprawy prywatne. Jak każdy obywatel, mam prawo domagać się prowadzenia postępowań w sprawach, które grożą dobru mojej rodziny. W tym przypadku nie chodzi o mnie, bo nie ja jestem pokrzywdzonym. Pokrzywdzoną jest moja 95-letnia babcia, której ojcowiznę najprawdopodobniej w sposób oszukańczy przejęła osoba nieuprawniona

– tłumaczy Ostrowski.

Pytany o swoją rolę w tym postępowaniu, Zastępca Prokuratora Generalnego wskazuje, że sprowadziła się ona do złożenia zawiadomienia o przestępstwie.

Ludzie, pokrzywdzoną jest moja 95-letnia babcia, opanujcie się i zostawcie mnie w spokoju!

– emocjonalnie apeluje.

Anna Ostrowska: Wykorzystano sprawę mojego kalectwa do politycznego ataku na mojego męża

Prokurator wzywa swoich oponentów, by atakowali jego.

Bardzo proszę, jestem otwarty. Jestem w stanie pójść do każdej redakcji, z każdym porozmawiać, powiedzieć o tym, co robię. Natomiast niech się odczepią od mojej rodziny! To jest najważniejsze. Zostawcie ich w spokoju!

– podsumowuje swoje wezwanie Michał Ostrowski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/