„Gazeta Wyborcza”, a także niektóre inne media, od kilku miesięcy publikują materiały dotyczące zawiadomienia w sprawie błędu medycznego, które skierowała do prokuratury Anna Ostrowska, żona Zastępcy Prokuratora Generalnego. Jak ustaliliśmy w rozmowie z pokrzywdzoną, pomimo, że teksty drastycznie wkraczały w sferę tajemnicy medycznej, żadnej z dziennikarzy nie zwrócił się do kobiety o jej stanowisko. Publikacje mniej lub bardziej ostentacyjnie sugerowały, że śledztwo toczyło się kilka lat z uwagi na pozycję męża Anny Ostrowskiej w prokuraturze.
Ostatni taki tekst, pióra dolnośląskiego dziennikarza GW Marcina Rybaka ukazał się w weekend, bez żadnego zaczepienia „newsowego”. Dzień później inny dziennikarz GW, Wojciech Czuchnowski, zapowiedział kolejny materiał dotyczący Michała Ostrowskiego. Tym razem chodzi o sprawę spadkową.
Jutro w Wyborczej: jak w sprawie spadkowej prok.Michała Ostrowskiego ( tego od zamachu stanu) uruchomione zostały najwyższe czynniki prokuratury w Piotrkowie i co z tego wynikło… pic.twitter.com/fZ0gfl3I8S
— czuchnowski (@czuchnowskiw) February 16, 2025
Zemsta za wszczęcie śledztwa ws. zamachu stanu
O kolejne publikacje Wyborczej, sprawiające wrażenie zorganizowanej akcji czarnego PR-u, zapytaliśmy Michała Ostrowskiego.
To jest mega bezczelność! To są moje sprawy prywatne. Każdy obywatel ma prawo domagać się dochodzenia swoich praw. W przypadku mojej żony, to ona złożyła zawiadomienia o przestępstwie. Ona jest pokrzywdzoną. Sprawa została, z tego co wiem, umorzona. Mecenas Adam Gomoła złożył zażalenie na tą decyzję
– mówi prokurator.
Zostawcie moją 95-letnią babcię!
Jak tłumaczy, w przypadku sprawy zapowiadanej przez Wojciecha Czuchnowskiego, chodzi o podejrzenie przejęcia na drodze oszustwa majątku 95-letniej babci Michała Ostrowskiego.
Bezczelny sposób, w jaki wyciąga to Wojciech Czuchnowski to skandal. Wszcząłem śledztwo w sprawie zamachu stanu – a oni wyciągają moje sprawy prywatne. Jak każdy obywatel, mam prawo domagać się prowadzenia postępowań w sprawach, które grożą dobru mojej rodziny. W tym przypadku nie chodzi o mnie, bo nie ja jestem pokrzywdzonym. Pokrzywdzoną jest moja 95-letnia babcia, której ojcowiznę najprawdopodobniej w sposób oszukańczy przejęła osoba nieuprawniona
– tłumaczy Ostrowski.
Pytany o swoją rolę w tym postępowaniu, Zastępca Prokuratora Generalnego wskazuje, że sprowadziła się ona do złożenia zawiadomienia o przestępstwie.
Ludzie, pokrzywdzoną jest moja 95-letnia babcia, opanujcie się i zostawcie mnie w spokoju!
– emocjonalnie apeluje.
Anna Ostrowska: Wykorzystano sprawę mojego kalectwa do politycznego ataku na mojego męża
Prokurator wzywa swoich oponentów, by atakowali jego.
Bardzo proszę, jestem otwarty. Jestem w stanie pójść do każdej redakcji, z każdym porozmawiać, powiedzieć o tym, co robię. Natomiast niech się odczepią od mojej rodziny! To jest najważniejsze. Zostawcie ich w spokoju!
– podsumowuje swoje wezwanie Michał Ostrowski.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
