Sekretarz obrony USA Pete Hegseth przeprowadził w Warszawie konferencję prasową po rozmowach z przedstawicielami władz RP. Jak stwierdza Tomasz Grzywaczewski:
To był perfekcyjny pokaz dyplomacji. Nie dowiedzieliśmy się absolutnie nic. Nie oznacza to jednak, że nic nie zostało ustalone.
Jak prognozuje gość „Popołudnia Wnet”, administracja Trumpa będzie w relacjach międzynarodowych stosować taktykę „dobrego i złego” policjanta.
Amerykanie świetnie opanowali umiejętność grania na emocjach.
W ocenie Tomasza Grzywaczewskiego nic obecnie nie wskazuje na reset między USA a Rosją. Przeciwnie, w toku negocjacji Waszyngton jak najbardziej może sięgnąć po „kij” przeciwko Moskwie.
Gabriela Masztafiak: Europa wciąż uprawia grę pozorów w obszarze bezpieczeństwa
Co powinna zrobić Polska?
Rozmówca Wojciecha Jankowskiego podkreśla, że najmłodsi członkowie NATO; Szwecja i Finlandia, intensywnie przygotowują się na ewentualny atak Rosji; w związku z czym:
Powinniśmy się skupić na zabezpieczeniu Morza Bałtyckiego; mamy ku temu odpowiednich partnerów
Musimy też wykorzystywać swoje atuty w negocjacjach z Amerykanami; w zamian za wzięcie odpowiedzialności za północno-wschodnią flankę NATO da się wiele od Waszyngtonu uzyskać.
Wracając do kwestii wojny na Ukrainie, Tomasz Grzywaczewski stwierdza wyraźnie:
Ukraina nie poniosła klęski; Ukraina – w ogromnej mierze dzięki wielkiemu poświęceniu obywateli – obroniła swoją niepodległość.
/awk
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dmytro Antoniuk: To, co robi Trump, przyspiesza III wojnę światową
