Małgorzata Paprocka: Kwestię zamachu stanu w Polsce powinien zbadać sąd

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka uważa, że śledztwo w sprawie zamachu stanu jest uzasadnione, a sprawa powinna finalnie trafić do sądu i tam zostać oceniona. Wg niej w Polsce rozwija się anarchia.

W Poranku Radia Wnet Krzysztof Skowroński pyta szefową Kancelarii Prezydenta RP Małgorzatę Paprocką, czy premier Donald Tusk wprowadza w państwie anarchię.

Jeżeli nie publikowane są orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli nie uznaje się Trybunału, jeżeli nie uznaje się sądu, jeżeli absolutnie bezprawnie są odsuwani  sędziowie od orzekania w sądach powszechnych, jeżeli w prokuraturze wprowadziło się na stanowisko Prokuratora Krajowego osobę, która Prokuratorem Krajowym nie jest i prowadzi się dalsze działania dewastujące również ten organ państwa, to trudno to inaczej określić

– odpowiada Małgorzata Paprocka.

Śledztwo w sprawie zamachu stanu uzasadnione

Rozwijając ten wątek, prezydencka minister stwierdza, że w tych okolicznościach postępowanie prokuratorskie dotyczące podejrzenia przeprowadzania zamachu stanu w Polsce powinno być kontynuowane.

Prokurator Michał Ostrowski, zastępca prokuratora generalnego, zgodnie z całą sztuką, według mojej najlepszej wiedzy, to postępowanie prowadził. To, że mamy do czynienia z bezprawnymi działaniami od ponad roku, nie jest dla Kancelarii Prezydenta żadną nową informacją, bo sami o tym wielokrotnie mówiliśmy i prezydent również podejmował działania w tym zakresie. To postępowanie powinno po prostu zostać przeprowadzone. Dziś wiadomo, że zostało zatrzymane przez ministra Bodnara, który przecież jest w tym zawiadomieniu wskazany, jako jedna z osób zaangażowana bardzo istotnie w ten proceder, który prezes Bogdan Święczkowski wskazał w swoim zawiadomieniu

– mówi Paprocka.

Bogdan Święczkowski o zamachu stanu: Nazwałem rzeczy po imieniu

Krzysztof Skowroński poprosił swoją rozmówczynię, by odniosła się do opublikowanego przez Rzeczpospolitą sondażu, z którego wynika, że większość Polaków nie przychyla się do tezy o zamachu stanu w naszym kraju.

To nie jest kwestia sondaży, tylko kwestia faktów i oceny najpierw prokuratora, a potem sądu. Wolałabym zdecydowanie, by zapytano obywateli, czy czują się bezpieczenie w państwie, w którym na wyrok czeka się już nie 3 lata, tylko 8 lat. I na końcu po przeprowadzeniu dwuinstancyjnego postępowania sądowego wyrok z powrotem jest uchylany

– odpowiada minister Andrzeja Dudy.

Społeczne skutki dyskredytowania TK

Małgorzata Paprocka podkreśla, że przekonanie niektórych obywateli, że takie sprawy, jak niepublikowanie wyroków TK, ich nie dotyczą, jest złudne. Wskazuje w tym kontekście na przykład nieopublikowanego orzeczenia w sprawie rent i emerytur.

To jest wyrok, którego dotyczy kilkudziesięciu tysięcy polskich obywateli. Osoby odpowiedzialne za prowadzenie tych spraw, czyli minister polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk czy prezes ZUS na korespondencję obywateli w tej sprawie odpisują, że pracują albo ewentualnie, żeby emeryci wzięli sobie profesjonalnego pełnomocnika i poszli do sądu sądzić się z ZUS-em kolejne wiele, wiele lat

– opisuje nieakceptowalną rzeczywistość prezydencka minister.

Kamila Borszowska-Moszowska: Kwestionowanie Trybunału Konstytucyjnego jest de facto wypowiedzeniem posłuszeństwa państwu

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/