Posłuchaj całej audycji:
Jerzy Kwieciński, były minister rozwoju i finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego poinformował, że wielki inwestycyjny plan Donalda Tuska, to nic innego jak utrzymanie poziomu inwestycji, które są realizowane w Polsce co roku.
Proszę pamiętać, że w 2024 roku inwestycje z porównaniu z rokiem 2023 spadły. Planowany poziom inwestycji na poziomie 650 mld zł to nie jest jakiś porywający poziom, ponieważ w odniesieniu do PKB będą to inwestycje na tym samym poziomie albo nawet niższych niż wcześniej, jeśli uwzględni się inflację
– mówił Jerzy Kwieciński.
Były minister finansów dodał, że oczekiwania mogły być duże, ale w zapowiedziach Donalda Tuska zabrakło kluczowych elementów, które w przypadku takich wielkich planów są niezbędne, fundamentalne.
Przełomu nie ma
Oczekiwałem, że rząd pokaże dokument, który pokaże jak poszczególne ministerstwa będą włączone w realizację projektów i inwestycji. Tego zabrakło. Zabrakło mi też wskaźników, które by pokazywały, co chcemy osiągnąć
– pokreślił rozmówca Radia Wnet.
Na koniec pokreślił, że „plan Donalda Tuska nie jest żadnym przełomem, ale przynajmniej dobre jest to, że zaczęli zajmować się gospodarką a nie innymi sprawami”.
/ad
