Hasło wyborcze Donalda Trumpa, czyli Make America Great Again przerodziło się w ruch, który określa opisywany jest akronimem MAGA. Z kolei europejskie środowiska patriotyczne i konserwatywne w Europie jednoczą się wokół hasła: Make Europe Great Again (MEGA). W Brukseli pod tym hasłem odbyła się pod koniec stycznia konferencja.
To idea stawiania swojego kraju na pierwszym miejscu. To fundamenty i zasady, na których opierały się nasze narody. Ameryka stała się wspaniała dzięki konstytucji, naszym judeo-chrześcijańskim wartościom i fundamentowi, jakim jest Bóg, rodzina, wychowywanie dzieci w społeczeństwie, aby uczynić to społeczeństwo lepszym tłumaczył czym jest ruch u Stanach Zjednoczonych Ben Bergqquam, amerykański aktywista i dziennikarz w rozmowie z Arkadiuszem Jarzeckim z radia Wnet, podczas brukselskiej konferencji.
Dodał, że społeczeństwa zachodnie „zostały zinfiltrowane”, że „usunięto Boga z przestrzeni publicznej, którego zastąpiono komunizmem”.
Z tego powodu widzieliśmy erozję rodziny, kiedy rząd powiedział, że żony nie potrzebują już mężów, a my nie wiemy już nawet czym jest teraz kobieta. Także w tym wszystkim chodzi o powrót do fundamentów, które uczyniły nasz naród wielkim, podkreślał Bergqquam.
Amerykański aktywista był też zapytany, czy Ameryka poradzi sobie w tej drodze sama, czy potrzebna jest jego zdaniem do tego Europa.
Mamy globalizm, który zmierza w kierunku komunizmu, totalitaryzmu, islamizacji. […] Patrzę na to w sposób, że Ameryka pod pewnymi względami może stać się wielka sama, ale znacznie łatwiej jest, jeśli mamy partnerów, którzy są zgodni z naszymi wartościami. Jeśli mamy partnerów w Europie, którzy mają tę samą filozofię stawiania swoich krajów na pierwszym miejscu, zabezpieczeniu granic, przedkładania kapitalizmu nad komunizm, powstrzymywania prawa szriatu i tym podobnych rzeczy, to wszystkie nasze relacje stają się wtedy łatwiejsze, podkreślił i oddał, że Stany Zjednoczone z Europą są ze sobą powiązane.
Transkrypcja całego wywiadu poniżej:
Arkadiusz Jarzecki: Moim gościem jest Ben Berklam ze Stanów Zjednoczonych, aktywista, dziennikarz i założyciel Frontline America.com. Moje pierwsze pytanie brzmi: Czy Wielka Ameryka potrzebuje Wielkiej Europy, czy może poradzicie sobie bez nas?
Ben Berqquam: Jesteśmy ze sobą powiązani. Jesteśmy narodami i to narodami o znaczeniu globalnym. No i mamy Globalizm, który zmierza w kierunku komunizmu, totalitaryzmu, islamizacji. W ten sam sposób, w jaki globaliści potrzebują swojego wsparcia żeby się rozwijać, w ten sam sposób Kapitaliści, nacjonaliści, chrześcijańscy nacjonaliści, populiści również potrzebują siebie nawzajem. Patrzę na to w ten sposób, że Ameryka może stać się wielka pod pewnymi względami sama, ale znacznie łatwiej jest, jeśli mamy partnerów, którzy są zgodni z naszymi wartościami. Jeśli więc mamy partnerów w Europie, którzy mają ten sam sposób myślenia, te same filozofie dotyczące stawiania swoich krajów na pierwszym miejscu, zabezpieczania granic, przedkładania kapitalizmu nad komunizm, powstrzymywania prawa szariatu i niektórych z tych rzeczy.
Wszystkie nasze interakcje stają się łatwiejsze. Dla mnie to jak związek, niczym małżeństwo. Moja żona i ja jesteśmy chrześcijanami. Nasze małżeństwo byłoby znacznie trudniejsze, gdybyśmy oboje nie byli chrześcijanami, gdybyśmy nie podzielali tych samych filozofii i idei. Więc uważam, że jest odrębność i są też wzajemne powiązania.
AJ: Napisałeś na swojej stronie, że republikańscy politycy są tak żałośni, że odmawiają opowiadania się po stronie konserwatywnych wartości. W jaki sposób ty sam wspierasz konserwatywne wartości?
Ben Berqquam: Właściwie to powinienem uaktualnić stronę internetową, bo minęło trochę czasu od kiedy aktualizowałem stronę o mnie.
Ale pochodzę z Kalifornii, tam dorastałem, a Kalifornijska Partia Republikańska jest właściwie wykastrowaną wersją tego, czym powinna być Partia Republikańska. To nie jest MAGA, niektórzy z nich są, ale większość z nich tylko udaje, bo zaakceptowali koncepcję lewicy, że muszą dojść do porozumienia z przeciwnikami i to właśnie zrobili. Zawarli kompromis w imię skuteczności. I ja się z tym całkowicie nie zgadzam. Uważam, że kompromis ze złem prowadzi nas do tego, co mamy obecnie. Dla mnie prawdziwy Republikanin, prawdziwy Republikanin MAGA to ktoś, kto broni swoich wartości, kultywuje te wartości i nie boi się o nich mówić.
Więc jeśli chodzi o mnie to główną kwestią, kwestią na której przede wszystkim skupiam swoją uwagę jest nielegalna imigracja. Pozwoliliśmy aby tak zwana tolerancyjna lewica napisała cały program.
I pozwoliliśmy tym tak zwanym tolerancyjnym lewicowcom napisać program. I nawet ludzie po naszej stronie, po stronie republikańskiej, zbyt długo się na to godzili, dopóki nie pojawił się prezydent Trump. I widzieliście tę zmianę, w której powiedzieli: nie, będziemy z tym walczyć. Pokonamy to zamiast iść na kompromis. To samo dotyczy kapitalizmu i komunizmu czy radykalnego programu ochrony środowiska.
Wiesz, za każdym razem, gdy idziemy na kompromis po stronie republikańskiej z demokratami, przegrywamy, rzadko zdarza się, że dochodzi do kompromisu, w którym faktycznie odbijamy terytorium, więc moje przesłanie do republikanów brzmi: przestańcie chodzić na kompromis, zacznijcie odnosić zwycięstwa, jeśli wierzycie w to, w co wierzycie, a niektóre kwestie nie są czarno-białe, niektóre kwestie mają pewne szare obszary, więc jest miejsce na negocjacje, ale w kwestiach fundamentalnych: Boga, rodziny, kraju, powinniśmy stać twardo i być nieugięci i powiedzieć, obstajemy przy tym, w co wierzymy, i będziemy walczyć, aby wygrać w tych kwestiach. I zaczynamy to dostrzegać.
Więc najpierw opublikowałem to na mojej stronie, było to w Kalifornii, gdzie mieliśmy grupę żałosnych, wiotkich republikanów.Teraz zaczynamy widzieć, jak niektórzy z tych ludzi się odchodzą, a inni zawodnicy się pojawiają. I to jest dobra rzecz.
AJ: Czy możesz powiedzieć jeszcze kilka słów o ruchu MAGA? Ponieważ słyszymy Make America Great Again i słyszymy w Polsce, w Europie, myślę, że to slogan, ale to coś więcej. To jest ruch społeczny.
Ben Berqquam: Tak, to idea stawiania swojego kraju na pierwszym miejscu. W pewnym sensie to bardzo proste. To fundamenty i zasady, na których opierały się nasze narody. Ameryka stała się wspaniała dzięki konstytucji, dzięki naszym judeochrześcijańskim wartościom i fundamentowi jakim jest Bóg, rodzinom, jednemu mężowi, jednej żonie, wychowywaniu dzieci w społeczeństwie, aby uczynić to społeczeństwo lepszym. Zostaliśmy zinfiltrowani, po pierwsze, przez usunięcie Boga z naszego społeczeństwa, przez radykalną lewicę i zastąpienie Boga komunizmem lub czymkolwiek innym, a nawet innym Bogiem w postaci dżihadyzmu i islamu. A to jest niekompatybilne.
Z tego powodu widzieliśmy erozję rodziny, kiedy to rząd powiedział, że żony nie potrzebują już mężów, a my nawet nie wiemy już, czym jest kobieta. Tak więc w tym wszystkim chodzi o powrót do fundamentów, które uczyniły nasze narody wielkimi stawiając je na pierwszym miejscu. I to są naprawdę te zasady: najpierw Bóg, potem rodzina, a potem społeczeństwo, które jest na tym zbudowane, z kapitalizmem jako podstawą systemu gospodarczego, a nie komunizmem, z etyką pracy, która polega na nagradzaniu ludzi za etyczną pracę.
Tego nie należy niszczyć. To daje nam jakieś pojęcie o rzeczywistości, obiektywnej rzeczywistości. Straciliśmy to. Myślę więc, że MAGA lub MEGA są po prostu powrotem do tych fundamenów i obiektywnej rzeczywistości.
AJ: Myślisz, że cztery lata wystarczą, żeby uczynić Amerykę znowu wielką? Jeśli nie, to co później?
Ben Berqquam: Nie, to dopiero początek. Podczas pierwszej kadencji prezydenta Trumpa zobaczyliśmy, jak podły i zły jest wróg. To wszystko dzieje się od 50 lat, a tak naprawdę od stu lat.
Burzliwe lata dwudzieste w Ameryce zapoczątkowały ruch postępowy. To były lata 20-te XX wieku. A teraz, 100 lat później, widzimy tego owoce w postaci komunizmu. Przeniknęli do naszych kościołów. Tam są komuniści. Nie są już nawet kościołami. To kluby sprawiedliwości społecznej udające kościoły. To oni zinfiltrowali nasz system edukacji. Zinfiltrowali nasz biznes, BlackRock i wszystkie te organizacje promujące politykę różnorodności, równości i inkluzywności. Więc wszystkie te podmioty, wszystkie te obszary społeczeństwa muszą być poddane reedukacji i zreformowane.
A to zajmie dużo czasu. Doprowadzenie nas do tego stanu zajęło dużo czasu. I myślę, że wydostanie nas stąd zajmie lata.
Ale to jest podwalina tego procesu. Kluczem jest to, kto będzie następny po Trumpie, kto będzie niósł pochodnię po nim, a oni, a oni, a oni, ale pójdziemy na całego.
I szczerze mówiąc, bitwa nigdy się nie kończy.
To jest dobro kontra zło. Każde pokolenie toczy tę walkę i tak się składa, że przyszła kolej na nasze pokolenie.
AJ: Czytałem, że oprócz działalności politycznej, byłeś zaangażowany w biznes. Jakie masz teraz plany? Skupiasz się na biznesie czy na działalności politycznej?
Ben Berqquam: Cóż, to wszystko jest ze sobą powiązane. Moje studia licencjackie to kinezjologia, nauka o ćwiczeniach, więc fitness. Zdobyłem tytuł MBA. Przez jakiś czas prowadziłem firmę fitness.Już tego nie robię, ale podstawy biznesu znajdują zastosowanie wszędzie.
To kwestia zarządzania i tym podobnych. Będziemy kontynuować nasze projekty. Real America’s Voice zamierza rozszerzyć mój program, Law & Border. Pracujemy nad nowymi programami, rodzinnymi wycieczkami, aby pokazać dobrą stronę Ameryki. Zabierzemy naszą rodzinę w podróż po całym kraju i będziemy ich edukować na temat wartości, które sprawiają, że nasz kraj jest wspaniały. Pracujemy też nad kilkoma innymi pomysłami, o których nie mogę jeszcze mówić, ale będą one również związane z biznesem.
