W przemówieniu inauguracyjnym Donalda Trumpa nie było nic zaskakującego. Było to zwykłe, populistyczne wystąpienie.
Zdaniem Zbigniewa Stefanika Stany Zjednoczone są państwem pogrążonym w głębokim kryzysie; państwem posiadającym niskie standardy polityczne. Korespondent krytykuje nie tylko nowego-starego prezydenta. Za godne surowej krytyki uważa również postępowanie Joe Bidena, który w ostatnich godzinach prezydentury daje gwarancje nietykalności swojemu synowi.
Trump i Putin myślą o świecie w podobny sposób, a Polska jest w środku tego wszystkiego.
Gość „Popołudnia Wnet” wierzy, że Unia Europejska pozostanie „najlepszym miejscem do życia”. Wskazuje jednak na konieczność wprowadzenia wielu reform, m.in. renegocjacji umowy o wolnym handlu z państwami MERCOSUR.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
