Józef Orzeł: Wejście Krzysztofa Stanowskiego zmienia całą scenę polityczną

Featured Video Play Icon

Dr Józef Orzeł nie wyklucza, że Krzysztof Stanowski może w wyścigu prezydenckim wspiąć się na trzecie miejsce. Uważa, że ma on potencjał odebrania głosów Sławomirowi Mentzenowi i Szymonowi Hołowni.

Szef Kanału Zero Krzysztof Stanowski ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Zrobił to w sposób nietypowy, informując obywateli, że nie chce zwyciężyć i nie nadaje się na prezydenta. Zaznaczył przy tym, że to samo można powiedzieć o innych kandydatach, jednak oni w odróżnieniu od niego tego nie wiedzą. Celem Stanowskiego ma być, zgodnie z jego deklaracją, pokazanie kuchni politycznej kampanii wyborczej.

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim socjologi i filozof dr Józef Orzeł mówi, że daje Stanowskiemu maksimum 20 proc. poparcia.

Według mnie do tego poziomu nie dojdzie, ale wystarczy, że zabierze 3-4 proc. Mentzenowi i Hołowni i już ma 8 proc. Może się okazać, że ma więcej, niż oni

– ocenia szanse Stanowskiego Orzeł.

Orzeł stwierdza, że zgadza się z Łukaszem Warzechą, że kluczowe pytanie dotyczy tego, czy Krzysztof Stanowski dotrwa do pierwszej tury.

Czy przed pierwszą turą nie powie „ja się wygłupiałem, teraz idę do domu. A może powie temu elektoratowi, na kogo chce oddać swoje głosy?

– zastanawia się.

Zabawa czy na serio?

Józef Orzeł zdaje sobie sprawę, że motywacje Stanowskiego mogą być dalekie od traktowania wyborów na serio.

Jeżeli jego interes to jest zabawa, to niedobrze, chociaż będzie śmiesznie. Ja lubię się bawić polityką, ale ona niestety jest poważna. Może też on chce po prostu rozreklamować swój kanał, bo to jest biznes

– kontynuuje.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy, w której usłyszą Państwo bardzo dużo o Donaldzie Trumpie!

jbp/