We wtorek w Prokuraturze Krajowej odbyła się konferencja prasowa, podczas której prokuratorzy Dariusz Korneluk, Katarzyna Kwiatkowska i Dariusz Makowski zaprezentowali raport częściowy zespołu prokuratorów z Prokuratury Krajowej do zbadania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej.
Jak poinformował rzecznik prasowy Przemysław Nowak, „zespół dotychczas zbadał 200 postępowań”.
W 163 sprawach stwierdzono istotne nieprawidłowości. W 35 sprawach zespół rekomendował wdrożenie odpowiedzialności karnej lub służbowej wobec prokuratorów. W zakresie kolejnych 14 spraw postępowania karne są już prowadzone
– napisał na portalu X prokurator.
Raport podzielony jest na kilka grup spraw. Dotyczączą one różnych nieprawidłowości, które wg jego autorów występowały na styku działania polityki i prokuratury. Przykładowo, są tam sprawy dotyczące przestępstw z nienawiści, czy postępowań obejmujących działania polityków koalicji rządzącej z lat 2016-2023.
Można się z nim zapoznać na stronie Prokuratury Krajowej: Raport częściowy zespołu prokuratorów do zbadania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej – Prokuratura Krajowa – Portal Gov.pl
Zaskakująca absencja Adama Bodnara
O ocenę raportu i konferencji poprosiliśmy Zastępcę Prokuratora Generalnego Michała Ostrowskiego, który jest jednym z najbardziej wyrazistych krytyków nowych porządków w prokuraturze.
Żenada i strata czasu
– tymi słowami odniósł się do zdarzenia w siedzibie PK prokurator.
Podkreślił, że jest „zdumiony niskim poziomem wystąpień”.
Przede wszystkim na konferencji zabrało Prokuratora Generalnego. Z tego, co kojarzę, był zapowiedziany jako osoba, która przedstawi tak zwany „raport Bodnara”
– zwrócił uwagę na absencję zwierzchnika prokuratorów Michał Ostrowski.
Gdzie te naciski?
Zastępca Prokuratora Generalnego podkreślił, że podczas konferencji „nie wskazano żadnej sprawy, w której występowałby konkretny polityk, wydający konkretne dyspozycje lub oczekiwania polityczne, co do kierunków postępowania:.
Wprost przeciwnie, stwierdzili, że do takich wniosków nie doszło
– krytykował Ostrowski.
Zastępca Adama Bodnara wskazał na pewną niekonsekwencję prokuratury zarządzanej przez Dariusza Korneluka.
Zwracam uwagę na wypowiedź pani prokurator Kwiatkowskiej, która padła na początku konferencji. Wspomniała, że sprawy interesujące opinię publiczną przydzielano prokuratorom, którzy byli delegowani do jednostek wyższego rzędu. Otóż zespoły powołane przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara do wyjaśnienia takich spraw, jak sprawa Funduszu Sprawiedliwości czy posła Antoniego Macierewicza, również złożone są z prokuratorów delegowanych. Czy ci ludzie nie dostrzegają sprzeczności? A może wydaje się im, że delegacja za czasów Adama Bodnara jest czymś dobrym, a delegacja z czasów Zbigniewa Ziobro czymś złym?
– zwrócił uwagę rozmówca Jakuba Pilarka.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
