Według gościa Łukasza Jankowskiego premier Donald Tusk może rozważać scenariusz rozwiązania parlamentu i przeprowadzenia wyborów parlamentarnych tego samego dnia, co prezydenckich.
W pierwszej albo drugiej turze. Pewnie druga byłaby bardziej sprytna
– dodaje.
Budżet trafi do TK?
Jednak przed taką ewentualną premiera czekałoby pogłębienie kryzysu wokół Trybunału Konstycyjnego.
Sejm przepchnął budżet, w którym nie ma pensji dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Wydawało mi się, że jak nie ma czegoś, co jest w konstytucji, czyli nie ma kasy dla ludzi, którzy pracują w trybunale, to jest to powód do rozwiązania sejmu. Ale koledzy mądrzejsi ode mnie mówią, że tak nie jest. Że prezydent może – i pewnie to zrobi – odda ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego
– mówi Orzeł.
Kasy na pensje nie będzie
Filozof wskazuje, że Trybunał Konstytucyjny może orzec, że budżet jest niekonstytucyjny, a „kasa mu się należy”.
Wtedy Platforma powie tak: oni w tym Trybunale siedzą tylko dla pieniędzy. Nic nie robią, czekają tylko na pensje. I właśnie dlatego im je obcięliśmy. Nie będą się przejmowali tym, co powie Trybunał
– kreśli scenariusz pogłębiającego się chaosu dr Józef Orzeł.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
jbp/
