Robert Hernand: W styczniu Adam Bodnar uznawał Izbę Kontroli SN. Upoważnił mnie do zajęcia przed nią stanowiska

Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand

Robert Hernand, który osobiście rozmawiał w styczniu z Adamem Bodnarem, mówi, że przy takim samym stanie prawnym jak dziś, Prokurator Generalny uznawał wówczas IKNiSP Sądu Najwyższego.

Zgodnie z przepisami Prokurator Generalny prezentuje swoje stanowisko przy ocenianiu przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ważności wyborów. W styczniu br. takie stanowisko zaprezentował w SN Prokurator Generalny Adam Bodnar. Fakt ten podnoszony jest przez krytyków obecnej postawy Bodnara, który nie uznaje już tej izby Sądu Najwyższego.

Relacja bezpośredniego świadka: Adam Bodnar wersja 1

Rozmawiamy z Zastępcą Prokuratora Generalnego Robertem Hernandem, który osobiście ustalał wówczas z Prokuratorem Generalnym Adamem Bodnarem szczegóły jego stanowiska do SN.

Brałem czynny udział w tej procedurze od grudnia. Sąd Najwyższy najpierw rozpoznaje poszczególne skargi w zakresie wyborów do Sejmu i Senatu, a potem Prokurator Generalny zajmuje stanowisko końcowe. Poinformowałem Prokuratora Generalnego o przygotowaniu projektu stanowiska do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego

– wspomina tamte wydarzenia Robert Hernand.

Jak wskazuje prokurator, Adam Bodnar naniósł na projekt drobne poprawki, które zostały uwzględnione.

Za zgodą Prokuratora Generalnego Adama Bodnara podpisałem to stanowisko do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i tam też występowałem

– mówi Hernand.

Wolta przy niezmienionym stanie prawnym. Adam Bodnar wersja 2

Pytany o zmiany w stanie prawnym po styczniu 2024 r., kiedy to Adam Bodnar uznawał izbę Sądu Najwyższego, Robert Hernand mówi:

Nie nadzoruję już Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej, ani Biura Spraw Konstytucyjnych, ale z tego, co pamiętam, to wszelkie wyroki TSUE i ETPCz, które dotyczyły Izby Kontroli Nadzwyczajnej zapadły przed posiedzeniem Sądu Najwyższego w przedmiocie stwierdzenia wyboru do sejmu i senatu.

Prokurator odmawia oceny potocznej zmiennego postępowania Adama Bodnara.

Mogę tylko odnieść się do faktów, do stanu prawnego. Te orzeczenia zapadły wcześniej

– podkreśla.

Dla mnie stan prawny dotyczący funkcjonowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego jest oczywisty i jasny. Jest to sąd, w którym zasiadają sędziowie, w pełnym tego słowa znaczeniu

– jednoznacznie stwierdza Zastępca Prokuratora Generalnego.

Wysłuchaj rozmowy już teraz!

*****

W związku z toczącą się dyskusją o Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przypominamy analizę Radia Wnet, wykazującą, że w linii orzeczniczej tego podmiotu próżno szukać upolitycznienia.

Fakty i mity. Analizujemy zasadność ataku Adama Bodnara na izbę Sądu Najwyższego od skarg nadzwyczajnych