Prezydent Andrzej Duda powołał sędziego Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego na prezesa tej instytucji. Decyzja głowy państwa spotkała się ze zmasowanym atakiem polityków, części prawników i dziennikarzy, którzy zarzucają Święczkowskiemu upolitycznienie.
Równe standardy dla wszystkich
W rozmowie z Wojciechem Jankowskim Jakub Pilarek zwraca uwagę, że głosy krytyczne podnoszą osoby, które nie protestowały, gdy prezesem TK był Jerzy Stępień, choć prawnikowi temu można by zarzucić zdecydowanie większe powiązania ze światem polityki, niż Bogdanowi Święczkowskiemu.
Pilarek przypomniał, że Stępień objął fotel prezesa TK przechodząc bezpośrednio z rządu Jerzego Buzka, gdzie pełnił funkcję wiceministra spraw wewnętrznych. Jeszcze wcześniej sędzia był przez dwie kadencje senatorem.
Dziennikarz stwierdził również, że Święczkowski jako były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, były wiceminister sprawiedliwości i były Prokurator Krajowy zna doskonale mechanizmy działania państwa. Zdaniem Pilarka tym skuteczniej może się opierać rozmaitym naciskom, które na TK może wywierać rząd Donalda Tuska, nie zawsze zgodnie z prawem.
Rewanżyzm prokuratorów Bodnara
Odnosząc się do wyrażenia zgody na tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego Jakub Pilarek ocenił, że jest to decyzja skandaliczna, ponieważ polityk, który od miesięcy wie o toczącym się postępowaniu nie zamierza ukrywać się przed organami ścigania i trudno uznać, że nadal ma możliwość skutecznego mataczenia.
Działanie prokuratury, które trudno tłumaczyć interesem śledztwa, Pilarek postrzega jako typowy rewanżyzm, tym bardziej prokuraturze potrzebny wizerunkowo, że zanotowała ogromną wpadkę z nielegalnym zatrzymaniem Romanowskiego w czasie, gdy chronił go immunitet Rady Europy.
Dziennikarz podkreślił, że dążenie do aresztu posła wpisuje się w cały szereg upolitycznionych decyzji prokuratury, które są pozbawione jakiegokolwiek realnego znaczenia dla przeciętnego obywatela. Wymienił wśród nich poniedziałkowy komunikat o skierowaniu do SN wniosku o uchylenie immunitetu sędziemu Maciejowi Nawackiemu za podarcie przed kilku laty wniosku grupy sędziów o rozszerzenie porządku zebrania sędziów. W tle działania sędziów było kwestionowanie legalności ustanowionej ustawą ówczesnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i sprawa sędziego Pawła Juszczyszyna.
Posłuchaj rozmowy już teraz!
jbp/
