Józef Orzeł: W sprawie wieńca Tusk pozwala na bezeceństwo; to jest walka o duszę narodu

Featured Video Play Icon

Dr Józef Orzeł

W cotygodniowej rozmowie Łukasz Jankowski rozmawia z drem Józefem Orłem o skandalicznej sprawie wieńca pod pomnikiem smoleńskim, obrażającym pamięć śp. Lecha Kaczyńskiego.

Zbigniew Komosa co miesiąc zamieszcza pod pomnikiem smoleńskim wieniec z tabliczką z napisem o treści „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”, która zniesławia zmarłego prezydenta i lansuje rosyjską wersję przyczyn katastrofy.

Mężczyzna oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o zniszczenie wieńca i naruszenie nietykalności cielesnej. Sejm ma głosować nad uchyleniem immunitetu prezesowi PiS.

Dr Józef Orzeł ocenia, że zdarzenia pod pomnikiem smoleńskim nie mieszczą mu się w głowie.

Ale powinny się mieścić policji, która nie powinna pozwalać na składanie wieńca z taką tabliczką. Tu nie chodzi o to, że to jest prowokacja. Chodzi o to, że to jest absolutne kłamstwo i w dodatku obrażające zmarłego tragicznie prezydenta. Ale zarazem i wszystkie te 96 ofiar – podkreśla publicysta i filozof.

Sądy nie zdały egzaminu

Rozmówca Łukasza Jankowskiego przypomina, że za czasów PiS prokuratura usiłowała doprowadzić do skadania Komosy, jednak nieskutecznie [sprawa trafiła ostatecznie przed Sąd Najwyższy, który odrzucił kasację dotyczącą zarzutu znieważenia pomnika – Wnet].

To jest jeden z najbardziej skandalicznych wyroków i myślę, że tych sędziów prędzej czy później powinna dopaść jakaś sprawiedliwość. Ale to jest tylko punkt pierwszy, jest punkt drugi. Co miesiąc grupa działaczy pisowskich z Jarosławem Kaczyńskim próbuje swoje kwiaty tam złożyć, pomodlić się i pomyśleć trochę o śp. Lechu Kaczyńskim. I wtedy przychodzi grupa bardzo agresywnych ludzi z tym prowokatorem. I policja nic nie robi. A przecież jak są demonstracje, nawet dwie legalne, to jest zasada, że nie mogą się zetknąć i policja je odgradza – mówi Orzeł.

Dusze Polaków

Według publicysty mamy do czynienia z „bezeceństwem”, na które pozwala premier Donald Tusk.

To jest walka o duszę narodu. Czy da się ten naród tak zdemoralizować, żeby nie bronił swoich świętości, nie Lecha Kaczyńskiego, tylko kultu zmarłych. Zawsze u Polaków to było bardzo, bardzo ważne, u chrześcijan, a nawet u Polaków pogan. I to naprawdę jest walka o duszę narodu, to nie jest żaden drobiazg. To jest pytanie, czy można robić takie świństwo i jeszcze rosnąć na tym politycznie – zwraca uwagę na powagę sytuacji Józef Orzeł.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz! W niej m.in. o tym, dlaczego raport Draghiego nie jest dobrą diagnozą, a także o absurdach unijnego socjalizmu!

jbp/