Według doktora Józefa Orła zachodnia lewica chce przekształcić naszą rzeczywistość w system, w którym narzuci nam nie tylko ideologię, ale i porządek społeczny zgodny z tą ideologią.
To się nazywa tam „poprawność polityczna”. Ale jest to samobójcze. Oni nie widzą, że ten pochód zmniejsza efektywność, konkurencyjność, innowacyjność i nowoczesność Zachodu, w tym także Ameryki. Więc oni pracują na rzecz Chin – ocenia Józef Orzeł.
Chińskie przysłowie
Publicysta stwierdza, że gdyby Zachód był całym światem, uznałby działanie lewicy za draństwo, które może się udać.
Ale oni to budują obok Chin, które budują się w innym porządku, bardzo nieprzyjemnym, ale dużo bardziej efektywnym. I wygląda na to, że te Chiny spokojnie ograją Zachód bez żadnego wysiłku, tylko muszą trochę poczekać – mówi rozmówca Łukasza Jankowskiego.
W tym kontekście Orzeł przytacza chińskie przysłowie: „jak chcesz pokonać przeciwnika, usiądź na brzegu rzeki i poczekaj, aż jego trup spłynie z prądem”.
Wobec tego ryzyka Józef Orzeł pozytywnie ocenia wybór Donalda Trumpa. Wg niego Ameryka pod rządami Kamali Harris mogłaby szybciej poddać się temu zjawisku. Jednak obawy publicysty nie znikły całkowicie.
Jeżeli czegokolwiek się boję to tego, że jak na Zachodzie ta elita już podporządkuje sobie społeczeństwo, a wielki biznes – szczególnie Big Tech – będzie rządził społeczeństwem, to oni zamiast walczyć z Chinami dogadają się z elitą chińską. To możliwe, ponieważ łączą ich dwie rzeczy. Jedni i drudzy chcą rządzić, i stosują te same metody – ostrzega Józef Orzeł.
Największa obawa Józefa Orła
Szef Klubu Ronina podsumowuje, że boi się tego, co kiedyś nazywało się „konwergencją”, której zwolennikiem był Henry Kissinger.
Ale wymyślili to jeszcze przed nim, że te dwa systemy, czyli zachodniej demokracji i ruskiego komunizmu się zbliżą. A ja się teraz boję, że system „genderowego kapitalizmu” zleje się z chińskim komunizmem kontrolnym i kapitalistycznym komunizmem – wyjaśnia.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
jbp/
