Prezydent w obronie sędziów i legalnej prokuratury

Prezydent Andrzej Duda w Sejmie RP/ fot. YT Sejmu RP

Za haniebne i bezprawne uznał w Sejmie RP prezydent Andrzej Duda stygmatyzowanie nowych sędziów poprzez nazywanie ich „neosędziami”. Podkreślił, że Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że nigdy nie kwestionował prawa obecnej władzy i większości parlamentarnej do przeprowadzania reform.

Ale dzisiaj funkcjonujemy w „uchwałokracji”, w której uchwały próbuje się podnosić do rangi ustaw, co jest prawniczą i ustrojową herezją, co jest złamaniem konstytucji, która określa system źródeł prawa – powiedział prezydent.

Andrzej Duda o promowaniu przez Tuska absolwentów sowieckiej uczelni w dyplomacji

Rozwijając wątek odejścia od źródeł prawa Andrzej Duda nazwał „skandalem stygmatyzowanie sędziów, którzy powołani w sposób całkowicie zgodny z Konstytucją i obowiązującymi ustawami wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej”.

Stygmatyzowanie poprzez nazywanie ich neosędziami. To kłamliwe i celowo poniżające określenie ma dodatkowo wprowadzać chaos i zamęt, a w gruncie rzeczy także zastraszać tych sędziów. Mówiłem o tym ostatnio w Sądzie Najwyższym i powtórzę. Powołałem ponad 3,5 tysiąca sędziów, którzy wydali miliony orzeczeń. Powołałem ich tak, jak powoływali ich wszyscy po kolei moi poprzednicy prezydenci Rzeczypospolitej. Ci sędziowie przez ostatnie lata rozstrzygają życiowe sprawy Polaków. Są sędziami, a wyroki przez nich wydane obowiązują, są wykonywane, są ważne dla ludzi. Kwestionowanie ich legalnego statusu oznacza w istocie podważanie samego fundamentu państwa, jakim jest wymiar sprawiedliwości ze wszystkimi tego dramatycznymi konsekwencjami społecznymi, a przede wszystkim osobistymi dla obywateli – ocenił Duda.

Prezydent zwrócił uwagę, że nowych sędziów często kwestionują ci, którzy nie widzieli żadnego problemu w udziale w wymiarze sprawiedliwości sędziów z przeszłością w PRL.

Po upadku komunizmu w Polsce nie dokonano rozliczenia komunistycznych sędziów i pozostawiono w wymiarze sprawiedliwości wolnej Polski sędziów splamionych przynależnością do PZPR i odpowiedzialnych za polityczne wyroki przeciwko członkom antykomunistycznej opozycji. Sędziów stanu wojennego. Dziś w wolnej, demokratycznej, suwerennej Polsce ci sami ludzie chcą weryfikować młodych sędziów i zmuszać ich do wyrażania czynnego żalu. Doskonale zdają sobie sprawę, a w gruncie rzeczy być może liczą na to, że w ten sposób złamią tym sędziom kręgosłupy, a tym samym na zawsze zniweczą ich niezawisłość. Wstyd i hańba, proszę Państwa. To jest wstyd i hańba – mówił Andrzej Duda.

Andrzej Duda: Zawieszenie możliwości ubiegania się o azyl to fatalna pomyłka

Głowa państwa odniosła się również do sytuacji w prokuraturze:

Przepisy prawa stanowią jasno, że do odwołania Prokuratora Krajowego Minister Sprawiedliwości potrzebuje zgody prezydenta. Zlekceważenie tego wymogu oznacza złamanie prawa. Takiego właśnie złamania prawa dopuścił się premier i minister sprawiedliwości, uniemożliwiając, de facto siłowo, wykonywanie funkcji Prokuratorowi Krajowemu Dariuszowi Barskiemu i bezprawnie powierzając to wykonywanie Dariuszowi Kornelukowi.

Andrzej Duda zwrócił uwagę, że skutkiem działania Donalda Tuska i Adama Bodnara jest „podważanie czynności prokuratorskich, aktów oskarżenia, kontroli operacyjnych, a w konsekwencji niemożność ukarania sprawców przestępstw i zadośćuczynienia ich ofiarom”.

To na was spoczywa pełna odpowiedzialność za konsekwencje wynikające z tej sytuacji. Dziś, próbując usprawiedliwiać te akty bezprawia, premier Tusk mówi coś o demokracji walczącej. Panie premierze, Polacy pamiętają, że jak w PRL mieliśmy demokrację ludową, to nie było tak naprawdę żadnej demokracji – zwrócił się prezydent do członków rządu.

jbp/