Wczoraj w pełni zawitało do Libanu niebezpieczeństwo. Miejscowości oddalone 80km na północ od Bejrutu zostały trafione rakietami, są to prawie 100% chrześcijańskie miejscowości. Te miejsca to między innymi Aitou, czy Zagharta. Do niektórych budynków nie mogą podchodzić nawet ratownicy czerwonego krzyża, a pod gruzami znajdują się ciała ludzi. Pociski niemal na pewno pochodziły z Izraela, pytanie-czy były to pociski celowe. W ostatnich 48km. widzimy, że Hezbollah „pokazał swój pazur”.
