Gość „Odysei Wyborczej” wskazuje, że to Bank Światowy będzie finansował odbudowę infrastruktury w Polsce.
A to znaczy, że będziemy znowu zaciągać dług. Przypomnę, że koszty obsługi długu na 2024 rok to 80 miliardów złotych, a koszty obsługi długu na następny rok szacowane przez Komisję Europejską na 95 miliardów złotych. I tak ciekawie, bo my rozdajemy pieniądze na prawo, na lewo. 3,3 proc. PKB, tak przynajmniej prezydent twierdził, było przekazane Ukrainie – mówi ekonomista.
Dr Bartoszewicz wskazuje na dysproporcje, w której „tam oferowane są bezzwrotne pożyczki, a Polacy muszą być karmieni długiem, który jest zaciągany w różnych instytucjach zewnętrznych, zagranicznych”.
Ten rząd uwielbia zadłużać państwo za granicą. U inwestorów zagranicznych, banków zagranicznych, funduszy zagranicznych. To jest rząd, który pożycza w walutach obcych. posiadając polskiego złotego. Czyli naraża państwo na ryzyko kursowe. Normalnie nic bym nie miał przeciwko, gdyby tak jak w Japonii, dług był wobec obywateli. Taka powinna być logika. My powinniśmy jak najszybciej pozbywać się długu zagranicznego i realizować zobowiązanie wobec własnych obywateli, tym bardziej jeżeli to realizowane jest na wydatki proinwestycyjne, prorozwojowe, inwestycyjne – podkreśla rozmówca Łukasza Jankowskiego.
Zdaniem dra Bartoszewicza, „jeżeli chcemy mieć jakiekolwiek relacje z Ukrainą, mówię to boleśnie w moim odczuciu, finansowe, to powinna to być forma długu Ukrainy wobec nas”.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z drem Arturem Bartoszewiczem!
