W rozmowie z Mikołajem Murkocińskim ekspert od spraw Bliskiego Wschodu Witold Repetowicz podkreśla, że wojna na tym obszarze trwa praktycznie od 7 października 2023 r., kiedy to Hamas dokonał masakry na mieszkańcach izraelskiego kibucu.
Pełna eskalacja konfliktu
Odnosząc się do ostatnich wydarzeń na linii Izrael-Liban Repetowicz mówi o „eskalacji, został otwarty front północny”.
W tej chwili, od 17 września, można w zasadzie mówić o pełnej skali konfliktu. Ale nie jest to wojna regionalna, tylko wojna izraelsko-libańska – ocenia ekspert.
Wykładowca Akademii Sztuki Wojennej stwierdza, że „Liban jako państwo zostało wciągnięte w tą wojnę bez własnej woli”.
Ale ponieważ władze Libanu są sparaliżowane, nie ma prezydenta, jest tylko rząd pełniący obowiązki, więc Hezbollah może robić co chce. Jednak to Liban jako państwo ponosi koszty tej wojny, więc trudno tutaj mówić o tym, że jest to wojna Izraela z Hezbollahem – dodaje.
Kazimierz Gajowy: jesteśmy coraz bliżej wojny totalnej na Bliskim Wschodzie
Brak strategii Izraela
Działania Izraela Witold Repetowicz ocenia jako taktyczne, odmawia im jednak głębi strategicznej.
To jest taktyka reaktywna, bardzo skuteczna w ostatnich dniach, pełna sukcesów, i to spektakularnych, ze strony Izraela. Ale to nie jest strategia, ponieważ ona oznacza osiąganie pewnych długofalowych celów i poprzez osiąganie tych celów, realizację interesów. Tymczasem tutaj nie widać jakiejś wizji, co Izrael chce długofalowo osiągnąć tymi działaniami – stwierdza gość Radia Wnet.
jbp/
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z Witoldem Repetowiczem!
