Premier Donald Tusk poinformował opinię publiczną o tym, że na dotkniętym powodzią obszarze Polski będą działać niemieccy żołnierzy. W ocenie Aleksandry Fedorskiej:
Była to prawdopodobnie forma presji wywierana na Berlin.
Jak podkreśla dziennikarka, rząd polski nie skierował oficjalnego zapytania o pomoc niemieckich służb technicznych. Zdaniem rozmówczyni Łukasza Jankowskiego, niemieckie wojsko mogłoby odegrać pozytywną rolę w działaniach popowodziowych w Polsce, jednak musi teraz zachować czujność na wypadek pogorszenia sytuacji w samych Niemczech.
awk/
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
