Rzecznik DWOT wskazuje, że obecnie na terenach objętych powodzią zaangażowanych jest prawie 6 tys. żołnierzy, z czego ponad 3 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
Są to nie tylko żołnierze z południowych czy południowo-zachodnich rejonów kraju, ale też z II Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, X Świętokrzyskiej, VI Mazowieckiej i III Podkarpackiej – mówi ppłk Pękała.
Jak tłumaczy wojskowy, wszyscy żołnierze biorący udział w akcji pomocy zostali oddani pod dowodzenie Wojsk Obrony Terytorialnej.
WZZ ŚLĄSK
🫡 Żołnierze 133 batalionu lekkiej piechoty z 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej (#13ŚBOT) wspólnie z innymi służbami, w tym strażą pożarną, angażują się w pomoc w miejscowościach dotkniętych powodzią, takich jak Bestwina i Czechowice-Dziedzice.
🪖 Terytorialsi… pic.twitter.com/QFu3DqMOeJ
— Terytorialsi | Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko! (@terytorialsi) September 17, 2024
Rzecznik zwraca uwagę, że wobec żołnierzy WOT zastosowany został tryb tzw. natychmiastowego stawiennictwa:
Nie spotkaliśmy się z przypadkami odmowy. Prawo stanowi, że w sytuacjach kryzysowych możemy wezwać żołnierzy do wsparcia w takim trybie. Warto wspomnieć, że również pracodawcy, którzy zatrudniają żołnierzy-ochotników, też podeszli do sprawy bardzo pozytywni.
Ppłk Pękała wskazuje, że tam, gdzie to już możliwe, żołnierze wchodzą w trzecią fazę zarządzania kryzysowego, tj. proces odbudowy zniszczonych terenów. W innych miejscach trwa faza zapobiegania. Rzecznik mówi również, że wojsko organizuje punkty, w których ludzie mogą zgłosić się po leki, jedzenie czy wodę.
Będą one niebawem naniesione na mapę Google – mówi ppłk Pękała.
jbp/
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej: jesteśmy w gotowości w razie kolejnej fali powodziowej
