Arkadiusz Cichocki to sędzia znany z wydarzeń nazwanych przez część mediów tzw. aferą hejterską. Jest jednym z czterech sędziów, wobec których prokuratura skierowała ostatnio do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetu. Pozostali sędziowie to Łukasz Piebiak, Jakub Iwaniec i Przemysław Radzik, którzy kwestionują aferę jako kreację medialno-polityczną o cechach przestępstwa.
Sensacyjna wypowiedź sędziego Cichockiego
Sędzia Cichocki zajmuje całkowicie odmienne stanowisko. Wystąpił w reportażach TVN24, obciążając poprzednie kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedzialnością za aferę. W lipcu wziął udział w posiedzeniu tzw. zespołu ds. rozliczeń PiS Romana Giertycha. Podczas swojego wystąpienia do mediów oznajmił niespodziewanie, że Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie organizowania zamachu na jego osobę. Zapytaliśmy o to postępowanie Prokuraturę Krajową.
Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu prowadził postępowanie w sprawie nakłaniania ustalonej osoby do podżegania innej osoby do popełnienia czynu zabronionego polegającego na spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu sędziego Sądu Okręgowego w Gliwicach Arkadiusza Cichockiego, co miało polegać na poszukiwaniu wykonawcy takiego czynu i nakłonieniu go do jego dokonania, tj. o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk – odpowiedziała nam prokurator Anna Adamiak, Rzeczniczka Prasowa Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.
Brak dowodów na zamach
Jak się okazuje, „postępowanie to zostało wszczęte na podstawie materiałów wyłączonych ze sprawy Śląskiego Wydziału Zamiejscowego PZ, nie było inicjowane zawiadomieniem złożonym przez Arkadiusza Cichockiego”.
Śledztwo niniejsze umorzone zostało postanowieniem z dnia 08 stycznia 2024 roku – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu – na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk – pisze prokurator Anna Adamiak.
Drugie śledztwo ws. afery hejterskiej
W sprawie „afery hejterskiej” toczy się również inne postępowanie, wszczęte z zawiadomienia sędziego Jakub Iwańca.
Sędzia w związku z wydarzeniami po publikacjach Onetu z 2019 r. skierował do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu szeregu przestępstw, m.in. przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków, uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, stalkingu, gróźb karalnych, zniesławienia i znieważenia. Był w tym śledztwie dwa razy przesłuchiwany w charakterze świadka. Status pokrzywdzonych mają w postępowaniu też inni sędziowie, w tym Łukasz Piebiak, Przemysław Radzik i Konrad Wytrykowski.
W śledztwie tym dotychczas nikomu nie ogłoszono zarzutów. Pozostaje ono w toku.
