Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreślił, że „sprawa aborcji nie była objęta umową koalicyjną”.
Umowa koalicyjna to jest dokument, który podpisali z pełną świadomością wszyscy członkowie tej koalicji. Każdy poseł ma prawo złożyć projekt poselski, ale akurat projekt dotyczący aborcji nie był objęty umową koalicyjną – powiedział Andrzej Grzyb.
Pytany o słowa marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która zasurowała, że w sprawie aborcji część posłów PSL nie głosowała w zgodzie z własnymi sumieniami, Andrzej Grzyb odpowiedział:
Sugerowałbym, żeby spojrzeć w 30-letnią historię naszych zachowań w sprawie ochrony życia. I wtedy się okaże, że zawsze tak było, że tutaj każdy z posłów w PSL-u miał wolność w tym zakresie. Nie było żadnego głosowania, wspólnego stanowiska klubu parlamentarnego. Ani też nie było żadnej uchwały Gremium Politycznego Polskiego Stronnictwa Ludowego w tym zakresie.
Polityk zwrócił uwagę, że „cztery koleżanki z naszego klubu głosowały inaczej, niż cała pozostała część klubu”, uznając to za dowód braku dyscypliny partyjnej w tym zakresie w PSL.
Trudno zdyscyplinować kogoś w sprawie sumienia, czy określonego systemu wartości – ocenił.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z politykiem PSL, podczas której odnosił się on również m.in do zatrzymania posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego i znieważenia polskich żołnierzy pełniących służbę na granicy.
