W siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa trwają czynności, które policja przeprowadza na polecenie Prokuratury Krajowej. Sprawa toczy się z zawiadomienia sędziowskich rzeczników dyscyplinarnych ad hoc, powołanych przez Adama Bodnara na miejsce „zwykłych” rzeczników dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych, Piotra Schaba, Michała Lasoty i Przemysława Radzika.
„Zwykli” rzecznicy odmówili wydania akt dyscyplinarnych nominatom ministra sprawiedliwości, kwestionując prawidłwość ich powołania za pomoca podpisu elektronicznego. Powołując się na regulacje procedury karnej, twierdzą, że rzecznicy ad hoc powinni być powołani przy pomocy podpisu tradycyjnego. „Nowi” rzecznicy, którzy nie otrzymali akt, złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. To właśnie w toku tego śledztwa prokuratura weszła razem z policją do budynku zajmowanego przez KRS, gdzie swoją siedzibę ma również Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych Piotr Schab i jego Zastępcy Michał Lasota i Przemysław Radzik.
Jak poinformowała na portalu X szefowa KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, policja na polecenie prokuratora weszła siłowo do pomieszczeń zajmowanych przez rzeczników i zdewastowała ich szafy pancerne.
Wchodzą siłowo! pic.twitter.com/gHEwjWngNJ
— Dagmara Pawełczyk-Woicka (@DPawelczykW) July 3, 2024
Zniszczenie szaf potwierdził nam też Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Michał Lasota.
Z nieoficjalnych na razie infomacji wiemy, że Krajowa Rada Sądownictwa, która wynajmuje pomieszczenia od Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i jest gospodarzem tego miejsca, złoży zażalenie do sądu na przeprowadzone czynności.
Komentarz ZPG
W przeprowadzone przez prokuraturę czynności zapytaliśmy Zastępcę Prokuratora Generalnego Michała Ostrowskiego.
Siłowe przeprowadzenie czynności w budunku organu konstytucyjnego jest możliwe w szczególnych okolicznościach, kiedy na przykład są tam przetrzymywani zakładnicy, czy mamy do czynienia z przestępstwem terrorystycznym – mówi nam prokurator Ostrowski.
Jednak, jak twierdzi, „w przypadku szukania dokumentów mamy do czynienia z niebywałym skandalem i naruszeniem zasady proporcjonalnosci, wyrażonej w Konstytucji RP, a także art. 217 i 220 kodeksu postępowania karnego”.
Nie wyobrażam sobie, by w czasach urzędowania Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro ja lub któryś z prokuratorów podpisał się pod takim dokumentem o przeszukaniu – podkreślił Michał Ostrowski.
