Donald Tusk: 4 czerwca 1989 r. był po to, by wypędzić stąd sowiecki porządek. Dzisiaj musimy bronić tego osiągnięcia

Wiec Donalda Tuska w Warszawie / Fot. Jakub Węgrzyn

Lech Wałęsa jest tutaj z nami, by przypomnieć, że nic nie jest dane raz na zawsze”

Najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego będą jeszcze ważniejsze niż te sprzed 35 lat. To bój o to, by wojna nie wkroczyła w nasze granice.

Szef rządu w wystąpienu na Placu Zamkowym przekonywał, że w wielu stolicach europejskich usłyszał, że objęcie przez niego władzy zostało odebrane jako znak nadziei.

Wszyscy jesteśmy skupieni, każdego dnia, na tym, aby Polska była silna, Europa była silna. Żeby Polacy byli zjednoczeni i Europa była zjednoczona. To jedyny sposób, żeby uniknąć dramatu wojny na naszych ziemiach.

Wiec Donalda Tuska w Warszawie / Fot. Jakub Węgrzyn

Nie możemy wysłać do Brukseli delegacji łajdaków. Listy PiS-u do Europarlamentu to tak naprawdę listy gończe.

Premier ironizował, że „Daniel Obajtek będzie teraz uczył w Brukseli biznesu”. Negatywnie ocenił również działalność polityka PiS zasiadającego w Parlamencie od lat, Ryszarda Czarneckiego.

Daniel Obajtek w Radiu Solidarność: Nie mam się czego wstydzić. Za mojej kadencji udało się posprzątać w Orlenie

Prezes Rady Ministrów zapewnił o konieczności obrony granicy przed hybrydowymi atakami przeprowadzanymi przez wykorzystywanych przez Aleksandra Łukaszenkę migrantów, jednak podkreślił również swoją troskę o losy potrzebujących wsparcia przybyszów.

Macie prawo narzekać na to, że sprawy toczą się zbyt powoli – zwrócił się do swoich wyborców – Proszę was o zrozumienie, ale wtedy, gdy nie będziemy w stanie sprostać zadaniu, bądźcie bezwzględni. […] Apeluję jednak, byśmy nigdy już nie oddali Polski w ręce łajdaków.

Kaczyński, Kamiński, Wąsik i Obajtek boją się was. Dlatego, nie może was zabraknąć. Nie ustępujcie ani na krok.