Mahmoud Khalifa: Wydarzenia z Palestyny dowodzą słabości systemu międzynarodowego

USA są w stanie w jednej chwili zmusić Izrael do zaprzestania ataków na Palestynę. Ale nie chcą tego. System międzynarodowy nie działa – mówi dr Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

Ostatnim celem sił Izraelskich w toczącym się konflikcie jest miasto Rafah, położone w Strefie Gazy. Izrael postrzega je jako bazę Hamasu. Sposób prowadzenia wojny przez Izrael budzi olbrzymie kontrowersje z uwagi na olbrzymie straty po stronie palestyńskiej wśród ludności cywilnej. Ambasador Palestyny w Polsce dr Mahmoud Khalifa w rozmowie z Jaśminą Nowak w Popołudniu Wnet ocenia, że na świecie obowiązują podwójne standardy.

Chcę zapytać społeczność międzynarodową, dlaczego są rezolucje, które wykonywane są natychmiast, i jest Strefa Gazy, w której prawo międzynarodowe ciągle stoi pod znakiem zapytania – mówi dr Khalifa.

Podkreśla dramatyczne położenie liczącej ponad 2 mln mieszkańców Strefy Gazy.

Dziś jest ona w 70 proc. zniszczona, a takiej infrastruktury, jak szpitale, czy szkoły, już po prostu nie ma – wskazuje. Według ambasadora strona palestyńska dążyła do zawarcia pokoju, jednak starania te zostały przerwane przez Benjamina Netanjahu, który zaatakował Palestynę. Są dwie strony, które mogą wpłynąć na rząd Izraela. Jedną z nich są Stany Zjednoczone. Ale drugą społeczeństwo izraelskie. Nikt nie chce dostrzec, że widzimy iskierki trzeciej wojny światowej. Nikt jej przecież nie chce, poza handlarzami bronią – przestrzega dyplomata.

Apeluje, by nie mówić o kolejnej odbudowanie Strefy Gazy, ale o trwałym ustanowieniu pokoju. Administracja amerykańska musi sobie zadać pytanie, czy chce, by na Bliskim Wschodzie lała się krew – mówi rozmówca Jaśminy Nowak.

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Prof. Genowefa Grabowska: pakt migracyjny nie uwzględnia tego, ile poszczególne kraje przyjęły uchodźców wojennych